2. W jaki sposób ziemia i woda mogą się przemienić w żywą żabę? Skąd wziął się świat? Człowiek musi chyba być czymś więcej niż tylko maszyną? Co sprawia, że kiedy tylko robi się cieplej z pozbawionej życia ziemi wyłaniają się tony zielonych liści? Kim jesteś? ? ? ? ? ? ? ?
3. „ O twierając furtkę do swojego ogrodu Zofia zajrzała do skrzynki na listy. Na ogół było w niej mnóstwo reklam i kilka wielkich kopert do matki. Zofia zwykle kładła gruby plik poczty na kuchennym stole, potem szła na górę do
4. swojego pokoju i zabierała się do odrabiania lekcji. Dziś w skrznce leżał tylko jeden nieduży list - i był do Zofii. „ Zofia Amundsen - głosił napis na małej kopercie - ul. Koniczynowa 3”. To wszystko, nigdzie nie podano, kto go wysłał.Nie było nawet znaczka. Zofia szybko zatrzasnęła furtkę i zaraz otworzyła kopertę. W środku znalazła tylko mały arkusik papieru, nie większy od samej koperty.Napisano na nim: Kim jesteś? I nic więcej. Ani pozdrowień, ani podpisu, tylko te dwa odręcznie napisane słowa i duży znak zapytania. Jeszcze raz obejrzała kopertę. No tak, list był do niej, tylko kto wrzucił go do skrzynki? Zofia w pośpiechu otwierała drzwi do czerwonego domu. Jak zwykle kot Shere Khan zdążył chyłkiem przemknąć wśród krzewów, wskoczyć na schodki i prześlizgnąć się przez drzwi, zanim zamknęła je za sobą.
5. Zofia zrzuciła z ramion szkolny plecak i wystawiła dla Shere Khana miseczkę z kocim jedzeniem. Wreszcie klapnęła na kuchenny stołek z tajemniczym listem w dłoni. Kim jesteś? Skąd mogła wiedzieć? Oczywiście była Zofią Amundsen, ale kto to taki? Na razie jeszcze dokładnie tego nie wiedziała. A gdyby nazywała się zupełnie inaczej? Na przykład Anna Knutsen? Czy wówczas byłaby kimś innym? (...) Zeskoczyła na podłogę i nie wypuszczając z ręki niezwykłego listu przeszła do łazienki. Stanęła przed lustrem i głęboko zajrzała sobie w oczy. - Jestem Zofią Amundsen - powiedziała. Dziewczynka w lustrze nawet się nie skrzywiła. Bez względu na to, co robiła Zofia, i ona robiła to samo. Zofia starała siię uprzedzić swoje lustrzane odbicie wykonując błyskawiczny ruch, ale ta druga okazała się równie szybka. - Kim jesteś? - zapytała.
6. I teraz także nie uzyskała żadnej odpowiedzi, ale przez moment poczuła, że sama zapędziła się w kozi róg, nie wiedziała bowiem, kto zadał pytanie, czy ona sama, czy też jej lustrzane odbicie.” Kto i dlaczego przysłał Zofii tę karteczkę? Czy poprzestanie na tym jednym liście? I...kim jesteś, Ty, która/y czytasz to pytanie?